Nie myślcie sobie, że to koniec bloga. Po prostu tu będą hmm... mniej zdrowe przepisy ;)
Po moim nawróceniu się na serniki, za sprawą Kajmakowego postanowiłam wypróbować i ten - ponieważ jesteśmy fanami chałwy. Przepis zaczerpnięty z Wypieków prosto z serca jednak darowałam sobie polewę.
Muszę jednak przyznać, że nie jest to mój ulubiony sernik, ale Kajmakowy podniósł poprzeczkę dosyć wysoko ;) Myślę, że nie zawita on u mnie ponownie, są lepsze pomysły na chałwę - jak na przykład deserki chałwowe :)
spód:
100 g herbatników
40 g masła
Ciasteczka rozkruszyć na pył i wymieszać z roztopionym masłem. Tortownicę wyłozyć papierem do pieczenia, wysypac ciasteczka na spód i wyrównać. Odstawić.
masa serowa:
800 g sera twarogowego zmielonego
3/4 szklanki cukru pudru
4 duże jajka
125 ml śmietany 30%
2 łyżki mąki ziemniaczanej
300 g chałwy pokruszonej (u mnie waniliowa)
2 łyzeczki ekstraktu waniliowego
Ser utrzeć z cukrem. Dodawać jajka, jedno po drugim.Dodać śmietane,ekstrakt, mąke ziemniaczaną. Chławę pokruszoną wmieszać do masy serowej szpatułką. Masę wylac na spód, wyrównać. Piec w temp. 170 stopni przez około 1 h. Na dole w piekarniku ustawić naczynie żaroodporne z wodą ( pieczemy w kąpieli wodnej). Sernik studzić w lekko uchylonym piekarniku. Wyjąc ,potem wystudzić do końca . Polać polewą i schłodzić w lodówce, najlepiej przez całą noc.
Polewa chałwowa:
150 g chałwy
125 ml śmietany 30%
Oba składniki wymieszac w garnuszku. Można użyć blendera żeby uzyskać gładką konsystencję. Podgrzać. Przestudzić i wylac na wierzch sernika
Sernik to dla mnie takie weekendowe ciasto. Kojarzy mi się z późno, sobotnią kawą, oglądaniem filmu na kanapie. Pod kocykiem. Gdy nigdzie mi się nie spieszy i nic nie muszę.