poniedziałek, 9 stycznia 2012

Jajka zapiekane w cieście francuskim!

Gdy zobaczyłam ten przepis od razu pomyślałam: co za idealny pomysł na najbliższe, niedzielne śniadanie!
Przepis, choć nieco bardziej czasochłonny niż zrobienie kanapek z szynką i serem to nadal banalnie prosty i - co najważniejsze - warty wypróbowania.
Nie miałam niestety silikonowych foremek do muffinów (zawsze piekę w papilotkach) ale za to mam foremki do tartaletek (z urodzinowego posta).

Potrzebujemy:
jajka
ciasto francuskie (u mnie oczywiście kupione w sklepie)
szynka
dowolne dodatki: u mnie szczypiorek i pomidorki cherry
odrobina masła
sól
pieprz

Smarujemy lekko foremki masłem. Z ciasta francuskiego wycinamy koła o średnicy nieco większej niż średnica foremki.Wykładamy foremki ciastem, dokładnie dolepiając do ścianek. Wysypujemy posiekaną szynkę. Jajka (każde z osobna) wbijamy ostrożnie do małej filiżanki lub szklanki po czym przelewamy do foremki. Na koniec posypujemy solą i pieprzem. Autorka przepisu od razu posypywała szczypiorkiem, ale ja nie przepadam za ciepłym szczypiorem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy około 10-15 minut - można też na oko "aż jajko się zetnie".

Absolutnie polecam jako "coś innego na śniadanie". Jest smaczne i sycące. Jak dla mnie jedyny minus to brak płynącego żółtka, które uwielbiam  ;)



6 komentarzy:

  1. wyglada super!! jutro na lunch mniam

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja też chętnie na śniadanie zjem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda cudnie takie jajo! :) Chyba też by mi troszkę brakowało "płynącego żółtka", ale i tak jest smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też lubię jajo tylko z płynnym żółtkiem, ale jak zjem takie dwa to na pewno nie będę żałować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W sumie mam ciasto francuskie w lodówce to może jutro zrobię taką piękną przekąskę... ? :)

    OdpowiedzUsuń